To było dawno temu, kiedy pełzacze miały powstać... i nie powstały... czekam na inny rozwój wypadków.
Nie szkodzi, przynajmniej na razie. Teraz jest czas, żeby napisać coś z sensem, bo dawno czegoś takiego nie było...
Jutro ostatni dzień roku... jutro czeka nas zabawa sylwestrowa, i ... trochę roboty u rodziców w sklepie. A zabawa będzie przednia... moje Pełzacze wpełzną i będzie naprawdę niezwykle... Miałyśmy jedną wspólna imprezę - The Wild Crawlers Party - i było nieźle... Zacna została zaznajomiona z przygodami Shreka (i wyobraźcie sobie, że go nigdy wcześniej nie oglądała) oraz musiała się wrócić po piżamę... do czwartej w nocy gadałyśmy o moim dzikim kwiatku, tylko dlatego, że wcześniej tego dnia powiedziałam im, że przypomina mi kosmitę.W ciemnościach mojego pokoju, Kanoa i Zacna znajdowały kolejne straszydła, a ja znalazłam Mikołaja Kopernika, który zmienił się w Dartha Vadera... I to nazywa się imprezą Dzikich Pełzaczy - zero alkoholu, a zabawa lepsza, niż miałabym upić się do nieprzytomności.
Iskra
P.S. Kieruję pozdrowienia do tych, którzy nie maja tak wspaniałego towarzystwa, i muszą wspomagać się alkoholem. Zdziwilibyście się, ile ludzi psuje wizerunek dzisiejszej młodzieży. I pozdrawiam Kanołę i Zacną - bez nich nie byłoby prawdziwego Sylwestra! Z resztą - my z Kanołą potrafimy upić się nawet bezalkoholowym szampanem...
Nic nie wiesz o alkoholu, więc po co się wypowiadasz ? Jeśli ktoś pije, to oznacza to od razu, że nie ma przyjaciół ? A przynajmniej nie tak wspaniałych jak Ty masz ? Okok.
OdpowiedzUsuńnie mówię, że nie macie przyjaciół, ale jeśli musicie się wspomagać alkoholem w tym wieku, to nie mogą to być świetni przyjaciele... nie obchodzi mnie, że pijecie, ale dla mnie to tylko szpan przed "kolegami"... przykro mi...
OdpowiedzUsuńze szczerymi pozdrowieniami...
Iskra
Nie ogarniam ludzi, którzy potrafią się tak skompromitować jednym krótkim komentarzem. Nie ogarniam i nigdy nie ogarnę.
OdpowiedzUsuńPo co się wypowiada? Np. dlatego, że osoby z poziomem intelektualnym Iskry powinny wręcz się wypowiadać na pewne kluczowe tematy i odczuwają taką potrzebę. Nie będę się tutaj w jej imieniu wypowiadać, dla mnie alkohol nie ma powiązania z przyjaciółmi ani przyjaźnią ogólnie. Natomiast tego typu postawa świadczy o kompletnym braku wyobraźni, jakichkolwiek zasad, że już nie wspomnę o inteligencji...
Co Weronika ma wiedzieć o alkoholu? Wie, że uzależnia, wie, że jest w zasadzie dozwolony od lat 18, że siada na mózg i prowadzi do problemów zdrowotnych, bardzo dużych w zasadzie. Coś jeszcze ma wiedzieć? W praktyce nic o tym nie wie i póki co tak powinno zostać. A Ty wiesz może w praktyce, czym jest rozum?