niedziela, 15 maja 2011

dołek

Dostałam dołka. Nawet, jeśli wczoraj był całkiem przyjemny dzień. Po prostu. ciekawa jestem dlaczego, sama tego nie wiem.

W poniedziałek przeczytałam "Eragona". Wczoraj trafiła się okazja i kupiłam "Najstarszego". Może jestem tylko na początku, ale co z tego!

Hmm... nie wiem, dlaczego tak jest. Mam coś w sobie i nie umiem tego z siebie wydobyć. To tak, jakby mieć w ogródku zakopany wielki skarb i wiedzieć, gdzie on jest, ale nie móc go odkopać z powodu braku łopaty...

i to na tyle,
Masło maślane,

Iskra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Licznik