Nie wiem, dlaczego w tym roku moje imieniny musiały wypaść w sobotę... I na dodatek brat się wyrwał na zbieranie czegoś tam. Musiałam posprzątać w całym domu... a oczywiście rodzice zjawiali się w czasie, kiedy miałam przerwę... A życzenia złożono mi przy obiedzie... I oczywiście musiałam się upominać...
dość użalania się nad sobą. Mam na razie kompa brata do użytku...
i masło maślane,
Iskra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz