To już szkoła...
no nic... i tak jest w miarę. Na ile w miarę może być w miarę. Jutro lajtowo... i dobrze...bo w sumie jestem zmęczona tym ledwo zaczętym tygodniem nauki.
Jestem zadowolona ze swoich postępów w angielski. Wychodzi na to, że lepiej uczę się w wakacje... zdarza się...
Iskra
P.S. zapraszam na Współkę Za chwilę napisze kilka słów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz