Witam,
Ostatni raz obiecałam sobie, że oglądam Gwiezdne Wojny, a ich nie oglądnęłam... Sama się dziwie jak bardzo nie chce mi się robić nawet przyjemnych rzeczy... No, chyba, że robi się coś przyjemniejszego, na przykład słucha muzyki (protestów, narzekań...)
Plan lekcji na środę jest niezwykle rekreacyjny... żadnej matmy, żadnego języka polskiego, za to uroczy przedmiot o nazwie Marketing i Reklama. na 8.45 i dwa W.F. na końcu.Ale moja klasa i tak narzeka, bo mamy historię i biologię (tak, Zacna, Biologiątko) [Jak sobie pomyślę o czym jest utwór, który teraz cieknie z głośników, aż coś się robi...] Czasami mam wrażenie, że ludzie w genach mają narzekanie. Zamiast się cieszyć, że się ma 6 lekcji i później do szkoły to narzeka się, bo należy się nam sala z poprzedniego tygodnia (A może ja jestem jakaś nieczuła?)
Dobra, czas się zabrać za Star Wars...
I masło maślane,
Iskra
P.S. Szykujcie się na niespodziankę :))
pozwol, ze wypowiem sie co do wf. tak, mozna narzekac ze nie ma sie sali, na ktorej mozna sobie pograc zamiast isc na salke gimnastyczna bezsensownie sie rozciagac, co mozna zrobic w domu.
OdpowiedzUsuńMożna też brać co życie daje i nie kojarzyć małej salki jedynie z rozciąganiem. Wiedz, drogi anonimie, że wiele rzeczy mnie denerwuje w naszej podłej egzystencji... ale jakby to było miło, gdyby każdy swoje powody do narzekania chował w sercu... od razu nie byłoby takiej atmosfery...
OdpowiedzUsuńi masło masz glany,
Tak, biologiątko! Czy Ty masz coś do biologiątka? Zacna kooooooooooooocha biologiątko, a zwłaszcza życiowe tematy poruszane na kółku *.*
OdpowiedzUsuńOj, ja wiem, ze kochasz biologiątko... jest takie...
OdpowiedzUsuńJesli Ty chcesz swoje powody do narzekania chowac w sercu, Twoja sprawa i nic mi do tego. Ale z drugiej strony nie uwazasz , ze lepiej walczyc o swoje? i nie mowie tutaj konkretnie o malej salce. a co do wf to przepraszam bardzo co innego robi sie na tej wlasnie salce?
OdpowiedzUsuńRozumiem, że na większość rzeczy trzeba patrzeć na zasadzie "bierz, co życie daje" no ale proszę cię, sprawy wf? Moim zdaniem ok, niech będzie mała salka, rozciągajmy się, ale nie kosztem dużej sali, na której chociaż na te 45 minut możemy się trochę poruszać (no, przynajmniej niektórzy). Reszta woli się opieprzać, tylko dlatego mała salka jest taka niektórym do szczęścia niezbędna, bo tam właśnie wf polega na tym, co każdy na spokojnie może sobie zrobić w domu. Dla mnie bezsens, no ale każdy ma prawo przecież mieć swoje zdanie.
OdpowiedzUsuńmożliwość zmienienia czegoś to jedno, narzekanie to drugie... ale nigdy nie będzie tak, że za każdym razem, kiedy mamy w.f. jesteśmy same na sali... raz sala, raz mała sala, raz korytarz... takie życie... a byłoby o wiele milej gdyby swoje zdanie było bardziej w twoim sercu niż w mojej d....
OdpowiedzUsuńJesli jeszcze nie zauwazylas nie chodzi o to ze jesli nie ma sie sali to nie mozna isc na mala salke, a o to ze szkoda marnowac czas na to co mozna zrobic w domu. a czesc dziewczyn chce isc na mala salke zeby wymigac sie od cwiczen i gry. powodzenia im w liceum.
OdpowiedzUsuńJak nie chcesz znać czyjegoś zdania to zablokuj możliwość komentowania:) w sercu to ja mam komory, przedsionki i dużo dużo krwi, więc miejsca na zdanie nie mam - je trzeba niestety wyrażać, jeśli chce się mieć coś w życiu.
OdpowiedzUsuńA miej sobie w sercu co chcesz... Wszyscy już na wylot znamy wasze zdania na temat Wychowania Fizycznego... Po co mi słuchać je po raz kolejny? Nadal nie widzę powodów dla których mielibyście prawo do narzekania... tak ma być... raz mała salka, raz korytarz, raz sala, raz boisko. Trzeba się z tym pogodzić... A może waszym problemem jest to ze nie szukacie dobrych stron?
OdpowiedzUsuńi masło maślane.
P.S. chciałabym zobaczyć jak wy się w domu rozciągacie
chcialabys? podac adres?
OdpowiedzUsuń54 yr old Software Consultant Kalle Ducarne, hailing from Val Caron enjoys watching movies like Galician Caress (Of Clay) and Gaming. Took a trip to Rock Drawings in Valcamonica and drives a Ferrari 512. mozesz sprawdzic tutaj
OdpowiedzUsuń