Hejoo...
Żeby na moment zapomnieć o Tobim, spróbuję wysłać wam kilka zdjęć-tapet, która moja mama skądś ściągnęła, a ja je przerobiłam. Jeszcze raz powtarzam, nie są moje!
może chcecie coś jeszcze?
a to... to jest Pełzacz... (prawidłowe zdjęcie tutaj)
I masło maślane,
Pełzacz ma zapewnioną przyszłość w roli podstawki pod kubek z kawą, jak widzę :D
OdpowiedzUsuńI tak najbardziej lubię facepalm kuzyna Pełzacza.